song lyrics / Człowień / Sok z Żuka lyrics  | FRen Français

Sok z Żuka lyrics

Performers CzłowieńBleizCywinsky

Sok z Żuka song lyrics by Człowień official

Sok z Żuka is a song in Polish

Mylę z głębokim stanem
Style i skoki w nieznane
Steruję swoim padem w szybę swoich wad i zalet
Kompakty w oryginale wyeksponowane na ścianie
Na zdjęciach mordy pozapominane w blokach na amen
Ktoś taki jak ja to ktoś taki jak ty
Biegniemy jak mamy farta nie biegamy jak nie mamy z czym
Prawda oddala sny to znawca
Albo to ściema i kłamstwa a dobiegamy tam od dawna ty
Nie ma już opcji na ból jak nie odbierzesz tych emocji to czuj
Jak mój poprzedni nośnik
Realny poślizg przecinaj złośliwości na pół
Umiejętności wzmocnij chociaż dorośnij
Pozmieniały się bieguny jak my
Albo jak fury pozmieniały się reguły tej gry
Dla nas taki problem nie istnieje na mieście
Wybieram opcje szlifuję formę kiedy przychodzą deszcze

To najlepszy Lauders
Nie chcę skończyć marnie
Skłócam czas to ważne
I widzę wciąż wyraźniej
Spóźnia jej się timer
Spóźnia mi się sen więc nie zasnę
To najlepszy Lauders
Więc powiedz czego pragniesz

Życie bez słońca to kat wnętrze niszczy jak chemia
Jak pan życia i śmierci zza krat gonię arsenał
Widzę więcej niż takt jako artysta doceniam
Szczery uśmiech zza kart gniazdo z przodu podziemia
Nasze życie to pi te petardy i wizja
A dalej schody na strych planeta mody stara walizka
Bezludna wyspa opuszczony nadajnik
Przy zachodzie wbijamy na grilla pod palmy

Życie budzi cię do pracy czy porywa do szkoły
W lustrze witam cie w odbiciu mogę stwarzać pozory
Ładuję plecak z książkami i Ticala na taśmie
Jak ty dzisiaj Spotify i Migosów na klatce
Dzieli nas trochę lat ale w końcu jedna pasja
Trochę gubi mi się rap który porusza gimnazja
Hip hop to wszystko co nas dzieli bez reguł
I nikomu nie przeszkadza jakaś różnica wieku
Choć sam się na tym łapię i pamiętam początki
Nauka płynie z działań trzeba wyciągać wnioski
Ktoś taki jak ja chce budować swój pałac
Ktoś taki jak ty chce radości w nagraniach
Cały czas się wymieniamy role przydzielają dla nas
Wędrujemy przez życie głodni by więcej poznawać
Jakbym budował pustelnie wszystkich ze sobą zabrał
To byś doświadczył emocji których nie potrafię nagrać

To najlepszy Lauders
Nie chcę skończyć marnie
Skłócam czas to ważne
I widzę wciąż wyraźniej
Spóźnia jej się timer
Spóźnia mi się sen więc nie zasnę
To najlepszy Lauders
Więc powiedz czego pragniesz

Życie bez słońca to kat wnętrze niszczy jak chemia
Jak pan życia i śmierci zza krat gonię arsenał
Widzę więcej niż takt jako artysta doceniam
Szczery uśmiech zza kart gniazdo z przodu podziemia
Nasze życie to pi te petardy i wizja
A dalej schody na strych planeta mody stara walizka
Bezludna wyspa opuszczony nadajnik
Przy zachodzie wbijamy na grilla pod palmy
Lyrics copyright : legal lyrics licensed by Lyricfind.
No unauthorized reproduction of lyric.

Comments for Sok z Żuka lyrics

Name/Nickname
Comment
Copyright © 2004-2024 NET VADOR - All rights reserved. www.paroles-musique.com/eng/
Member login

Log in or create an account...

Forgot your password ?
OR
REGISTER
Select in the following order :
1| symbol at the top of the heart
2| symbol at the top of the bulb
3| symbol to the right of the helmet
grid grid grid
grid grid grid
grid grid grid