Zamykam Drzwi is a song in Polish
Trzeba było trzasnąć czasami nawiasem mówiąc czaisz
Muszę coś tam naprawić nie mam czasu na coś tam
Tyle dróg znowu bruk albo cug koszmar
Cud że miewam dobre dni bez nich byłaby kosa z życiem
Znów jakiś wyciek ty słuchać nie chce mi się
Słyszę plotki słyszę jakbym miał za kogoś myśleć
Znam te podeszwy i kilometry przyszłe i przeszłe
Co mnie martwi to Meksyk w życiu zamknij drzwi przybij deskę
Łatwo mówić a lepsze obok mnie gdzieś przemija
Dużo nie śpię mówią że takie miejsce tu nie masz klucza
To nie blokuj tych wrogich drzwi krzesłem wbijaj
Jak wiesz że i tak będzie się do nich dobijać wróg
Zamykam drzwi od studia ten majk jest mój otwieram
Znów zamykam drzwi od studia tematów nie chcę przebierać
Nie robię nic to zamykam drzwi a ty się dziw nieco
Zamykam by znów otworzyć i zrobić przeciąg
Nikt nie mówił nam że łatwo żyć łatwo żyć
Niektóre drzwi trzeba było wyważyć
A teraz mówią do mnie „tak to ty tak to ty"
Muszę iść nie wolno tylko marzyć
Więc robię rap robię rap tak dla was
Robię rap robię rap tak dla was
Robię rap robię rap tak
Joł zobacz jak nas czas dotyka
Niektórzy zapomnieli niektórzy chcą wciąż fikać
Poplątane zwoje poprzepalane na stykach
Przejebane za słowa często na obcych językach
Wchodzimy bez ciśnień bo to nasz świat
Bo to nasz rap ma po miastach latać
Znamy system w twoim kompie
Mamy wirus w naszych trackach
Nie wiesz kto z kim nie wiesz jak nie wiesz gdzie
Przestań węszyć nawyki z komendy
Poczuj gnoju spód podeszwy
Życie dało znak że mogę iść już naprzód
Daj więcej hajsu kupię więcej haszu
Mogę iść już naprzód więcej hajsu
Kupię więcej haszu i zobacz jak nas czas dotyka
Wchodzimy na salony w Jordanach bez wytrycha
Klucz do pytań daj mi PWR dziś na językach
Razem z Hyziem wbijam na czerwony dywan
W zębach trzymam splifa
Nikt nie mówił nam że łatwo żyć łatwo żyć
Niektóre drzwi trzeba było wyważyć
A teraz mówią do mnie „tak to ty tak to ty"
Muszę iść nie wolno tylko marzyć
Więc robię rap robię rap tak dla was
Robię rap robię rap tak dla was
Robię rap robię rap tak