Dzień Po Dniu is a song in Polish
Dzień po dniu
Jak w szklanym akwarium zamknięci tu
Pełni wątpliwości pytań o klucz
Wciąż szukamy prawdy pytając czy już opuścił nas Bóg
Dzień po dniu
Jak w szklanym akwarium zamknięci tu
Pełni wątpliwości pytań o klucz
Wciąż szukamy prawdy pytając czy już opuścił nas Bóg
Układamy szczęście swe ze sławy poklasku i kwitu
To jak by grać „Jenge" układając laski dynamitu
Lont płonie to już tylko kwestia chwil
Zanim nasze kwestie urwą gdy w końcu urwie się nam film
Walter Mitty czy to życie czy bajka
W świecie obojętności „Minecraft" czy „Mein Kampf"
Za dużo nudy to budzi puste emocje
Za długo znam ludzi by mówić nic co ludzkie nie jest obce
Nie pytaj w którą stronę idę uśmiech włóczęgi
Dla mnie im dalej tym bliżej miliony dróg do śmierci
Tak mało czasu mam a tak dużo go tracę
W mojej klepsydrze niema podstawki są tylko palce
Znowu trzeba wstać znowu trzeba żyć
Pcha nas ta siła w butach z betonu chcemy do nieba iść
Jakoś się ułoży więc układam sprawy w stos
Leję benzyną zapalniczka strzela teraz płoń
Dzień po dniu
Jak w szklanym akwarium zamknięci tu
Pełni wątpliwości pytań o klucz
Wciąż szukamy prawdy pytając czy już opuścił nas Bóg
Dzień po dniu
Jak w szklanym akwarium zamknięci tu
Pełni wątpliwości pytań o klucz
Wciąż szukamy prawdy pytając czy już opuścił nas Bóg
Pieprzone tempo gonimy gonimy gonimy rośnie tętno
By mieć coś znosimy piekło robimy to czego chce ktoś
Nie my większość nie ty
Każdy chciałby przy pytaniach o spełnione sny odpowiadać bez
Wokoło tyle możliwości i tyle wątpliwości
Nikt nie chce zostać w tyle w wirze dorosłości
Czasami chce mi się krzyczeć zwolnij świecie
Slow motion chce nie wiem gdzie prąd mnie niesie już
Ściskam tę cieńką nić jak Tezeusz
I wierzę że mam jeszcze chwilę dla siebie nim mnie oplecie bluszcz
Wzrok słuch smak dotyku zapach
Podmuch lata jej włosy w kwiatach
I zima wszystko mija mi mijam to z twarzą mima i
Staram się schwytać parę chwil w palce jak miyagi
A znika z nich każda rozpływa mi się w dłoni
Dawniej wygrani na szczytach dziś wypatrują drogi
Dzień po dniu
Jak w szklanym akwarium zamknięci tu
Pełni wątpliwości pytań o klucz
Wciąż szukamy prawdy pytając czy już opuścił nas Bóg
Dzień po dniu
Jak w szklanym akwarium zamknięci tu
Pełni wątpliwości pytań o klucz
Wciąż szukamy prawdy pytając czy już opuścił nas Bóg