Z MIASTA KOMINÓW I SMOGU is a song in Polish
Za nami rzesze szaleńców i tabuny toksycznych suk
Dziś szastamy hajsem, jutro trafiamy na bruk
Całe miasto jest za nami, a i tak czujemy się sami
I całymi dniami snujemy plany najebani specyfikami
Nie mam siły kozaczyć w ogóle, tyle razy płakałem w koszulę
Ziomkowi nad ranem
Zmiażdżony towarem jak najgorsze ciule
Nieraz pójdzie o bzdurę, a my dalej śpiewamy chórem
O tym jak życzymy kurwie, która nas widzi za murem
Ciągle groza jak Szczęki, parę razy nie miałbym ręki
Z dupkami w kółko aferki i melanże, po których lęki
Przy życiu trzymają mnie dźwięki i kompani wspólnej udręki
No a reszta chuj mnie obchodzi
Dziwko! Że jesteś dzięki
Prosto z miasta kominów i smogu (ziomuś!)
I ciągłych kłopotów
Z Polski do Wocku
I do dupek na boku
Znowu się najebał prochu (ziomuś!)
I lata w amoku
A co niby zrobić ma ziomuś
Z szarego bloku
Z miasta kominów i smogu (ziomuś!)
I ciągłych kłopotów
Z Polski do Wocku
I do dupek na boku
Znowu się najebał prochu (ziomuś!)
I pada w rynsztoku
A co niby zrobić ma ziomuś
Z szarego bloku
Ciągły rollercoaster, dzisiaj na górze, a jutro pod mostem kimasz
Wychowawczyni pewnie ci mówiła i w wielu przypadkach się nie pomyliła
Że skończysz w jebanych pomyjach
Jak ostatni oszczany pijak, a myślą, że dotyka mnie jakiś PR
Mnie tu dobija, że nie gadam z ziomkiem, że kurwy szponcą ciągle
Zakładam nowe głupie gogle, nimi zasłaniam mordę
Nie miałem wujka w Reichu, cioci w USA i bogatych dziadków
Mamie pękało serce, tacie łeb od naporu faktur
Jak żaba zakładam swój kaptur
Homie wybijam na street
Ćpamy stajlik, marka K O B niech się farci
I niech się tańczy, tu jakby nie było pod górę
Wiem, że mnie rozumiesz
CNB, MUS
Prosto z miasta kominów i smogu (ziomuś!)
I ciągłych kłopotów
Z Polski do Wocku
I do dupek na boku
Znowu się najebał prochu (ziomuś!)
I lata w amoku
A co niby zrobić ma ziomuś
Z szarego bloku
Z miasta kominów i smogu (ziomuś!)
I ciągłych kłopotów
Z Polski do Wocku
I do dupek na boku
Znowu się najebał prochu (ziomuś!)
I pada w rynsztoku
A co niby zrobić ma ziomuś
Z szarego bloku
Proszę Państwa, prezentuję wam zespół Ćpaj Stajl
Możecie sobie pomyśleć, że to tylko gówniarskie pojebane osiedlowe wybryki, kupa chamówy
Ale niiic bardziej mylnego
Wsłuchajcie się w teksty, wsłuchajcie się w muzykę
W tą precyzję, w to kurwa pieprzone popierdoleństwo
To jest coś, co rozpierdoli wasz pieprzony łeb!
A tego właśnie potrzebujecie! Essa!