song lyrics / 캔(CAN) / Dron lyrics  | FRen Français

Dron lyrics

Performer 캔(CAN)

Dron song lyrics by 캔(CAN) official

Dron is a song in Polish

Miasto nie zasypia wiele wiedzą kamienice
Rozpoczynają ten kolejny sezon baletnice
W biustonoszu wata nakarmione mefedronem
Widzę to z lotu ptaka poranione lecę dronem
Co mi pozostało ze sobą biorę pióro
Co Tobie pozostało żebyś na głowę nie runął
Ja nie nie wiem czemu ludzie są tacy wściekli
To te wieki temu po te pokusy pobiegli
Kryminalni węszą na rejonie podaj dalej frisbee
Zgred robi małolatę trzęsą się tej małej cycki
Wpadnie jej parę groszy dziewczyna ta miała brata
Pustostan go pochłonął reszta nadal jara cracka
Co mi pozostało ze sobą biorę pióro
Co Tobie pozostało żebyś na głowę nie runął
Ja nie nie wiem czemu ludzie są tacy wściekli
To te wieki temu po te pokusy pobiegli

Lecę lecę lecę ponad miastem
Symbioza pokazana jak na dłoni
I nie wiem i nie wiem i nie wiem czemu pasterz
Nam pozostawił to miejsce w agonii
Lecę lecę lecę ponad miastem
Symbioza pokazana jak na dłoni
I nie wiem i nie wiem i nie wiem czemu pasterz
Nam pozostawił to miejsce w agonii

Późnym krokiem lecę sobie zęby szczerzy zwykły plastik
Obok przechodzi zombie ten był chyba sztywny dwa dni
Da da daj mi doktorze proszę zapisz Clonazepam
Ścieki wypływają grubo znieczulony to zaleta
Co mi pozostało ze sobą biorę pióro
Co Tobie pozostało żebyś na głowę nie runął
Ja nie nie wiem czemu ludzie są tacy wściekli
To te wieki temu po te pokusy pobiegli
Reklamy ludziom niestety robią to pranie mózgu
Widzę zarabianie sosu zachlewanie w bramie smutków
Dziewczyny z dobrych domów wyuzdane panie w łóżku
Robią to zawodowo maszynowe ssanie fiutów
Co mi pozostało ze sobą biorę pióro
Co Tobie pozostało żebyś na głowę nie runął
Ja nie nie wiem czemu ludzie są tacy wściekli
To te wieki temu po te pokusy pobiegli

Lecę lecę lecę ponad miastem
Symbioza pokazana jak na dłoni
I nie wiem i nie wiem i nie wiem czemu pasterz
Nam pozostawił to miejsce w agonii
Lecę lecę lecę ponad miastem
Symbioza pokazana jak na dłoni
I nie wiem i nie wiem i nie wiem czemu pasterz
Nam pozostawił to miejsce w agonii

Wszyscy pędzą ludzie roboty to fabryka maszyn
Wisty cierpią jedyne te drzwi tobie zamyka klawisz
Prowadzi ludzi do nieba światło czerwone w oknie
Tam przywitają ciebie aniołki zmielone w topless
Co mi pozostało ze sobą biorę pióro
Co Tobie pozostało żebyś na głowę nie runął
Ja nie nie wiem czemu ludzie są tacy wściekli
To te wieki temu po te pokusy pobiegli
Dziwki ćpuny biedni bogaci to rzeczywistość
Frajerzy samobójcy zwyrodniałe krzewy istot
Które nie miały prawa do życia to wiemy dobrze
Żyjemy tu na dole tu na dole w jednym kotle
Co mi pozostało ze sobą biorę pióro
Co Tobie pozostało żebyś na głowę nie runął
Ja nie nie wiem czemu ludzie są tacy wściekli
To te wieki temu po te pokusy pobiegli

Lecę lecę lecę ponad miastem
Symbioza pokazana jak na dłoni
I nie wiem i nie wiem i nie wiem czemu pasterz
Nam pozostawił to miejsce w agonii
Lecę lecę lecę ponad miastem
Symbioza pokazana jak na dłoni
I nie wiem i nie wiem i nie wiem czemu pasterz
Nam pozostawił to miejsce w agonii
Lyrics copyright : legal lyrics licensed by Lyricfind.
No unauthorized reproduction of lyric.

Comments for Dron lyrics

Name/Nickname
Comment
Copyright © 2004-2024 NET VADOR - All rights reserved. www.paroles-musique.com/eng/
Member login

Log in or create an account...

Forgot your password ?
OR
REGISTER
Select in the following order :
1| symbol at the top of the star
2| symbol to the right of the camera
3| symbol to the left of the calculator
grid grid grid
grid grid grid
grid grid grid