Wstaję rano, budzę się
Porannych chłód obudził mnie
Fon zgubiony, chce się lać
Kac daje o sobie znać

Na moich oczach tworzy się wspomnienie
Które zawsze będę mieć
Ze swoim stadem razem
Po złotym polu bieg

Piękni młodzi i spłukani
Wszyscy już poznani, wszyscy tacy sami
Beztroski moment wkrótce się ulotni
Lecz tego poranka nikt z nas nie zapomni

Fakty są takie, że miłość jest boląca
A młodość nie trwa wiecznie, oj nie trwa, oj nie trwa
Więc niech, chociaż ta chwila dzisiaj trwa bez końca

Jesteś tu obok mnie, proszę powiedz to co chcę
Usłyszeć dobrze znasz pytanie
Albo tak, albo nie, nic pomiędzy nie chcę mieć
Przeklinamy co drugie zdaniе

Za sto lat nie teraz
Życie możе poczekać
Zróbmy co chcemy
Wysiedzimy razem całą noc
Zanim ostatni dzwonek wybije
Rozstrzygając los

Pośród stada koni mechanicznych
Wymieniamy szereg zdań
Płyny nastrojowe oraz tanie piwo
To, co podtrzymuje stan

Koniec drogi, skrzyżowanie
Trzeba podjąć już decyzję, bo co nam pozostaje
Wyloty w niebo i odloty w kosmos
Samolotem lub rakietą odlecieć czując wolność

Ostatni raz, zanim odjadę
Chcę pożyć pełną piersią i nacieszyć się latem
Chciałbym powiedzieć, że mam plan B
Lecz zostawiam go na jutro i lecę bawić się

Jesteś tu obok mnie, proszę powiedz to co chcę
Usłyszeć dobrze znasz pytanie
Albo tak, albo nie, nic pomiędzy nie chcę mieć
Przeklinamy co drugie zdanie

Za sto lat nie teraz
Życie może poczekać
Zróbmy co chcemy
Wysiedzimy razem całą noc
Zanim ostatni dzwonek wybije
Rozstrzygając los

A po drodze gdzieś trzeba się potrzaskać
A po drodze gdzieś trzeba skleić się

Mamy czas, mamy czas
Mamy czas, mamy czas
Mamy czas, mamy czas
Czas nie goni nas

Mamy czas, mamy czas
Mamy czas, mamy czas
Mamy czas, mamy czas

Czas nie goni nas
Czas nie goni nas
Czas nie goni nas
Czas nie goni nas
Czas dogonił nas

Jesteś tu obok mnie, proszę powiedz to co chcę
Usłyszeć dobrze znasz odpowiedź
Dobrze znasz odpowiedź