Wybierz mnie is a song in Polish
Proszę Boże wybierz mnie
Oszczędź tylko moich ludzi oszczędź proszę tego jej
Widzę tylko to co złe
Obcy ludzie mnie słuchają nie domyślając tu się
Sprzedałem tysiące płyt choć daleko im do złota
80% było o tym że boję się kochać
Przyzwyczajony do biedy wieloletniego tułania
W głowie tylko te obrazy jak nie miałem tu mieszkania
Jak nie miałem na ubrania to boli bardziej niż dziara
Żeby mieć namiastkę szczęścia tyra od nocy do rana
Twoje rozterki życiowe to są dla mnie zadrapania
Kasuję tracki o szczęściu bo się czuję jakbym kłamał
Chociaż ona mnie oswaja z tym że stworzymy rodzinę i że będzie doskonała
Z tym że będzie od tej mojej może trochę bardziej zgrana
To mi znika tylko wtedy kiedy czuję ciepło ciała (ciepło ciała)
Nocami mnie wita cisza nie byłem w muzycznej szkole bo czekała szkoła życia
Tam gdzie krecha i alkohol były jak w kościele psałterz
Tam gdzie kopią chłopa w czterech a ty musisz na to patrzeć
Jeśli ktoś ma przyjąć kulkę proszę Boże wybierz mnie
Oszczędź tylko moich ludzi oszczędź proszę tego jej (tego jej)
Widzę tylko to co złe
Obcy ludzie mnie słuchają nie domyślając tu się
Jeśli ktoś ma przyjąć kulkę proszę Boże wybierz mnie
Oszczędź tylko moich ludzi oszczędź proszę tego jej (tego jej)
Widzę tylko to co złe
Obcy ludzie mnie słuchają nie domyślając tu się
W głowie tylko milion wersów o emocjach które bolą
Nie pomoże formułkami wyuczonymi psycholog
Jak puściłem „Jak w piosence" całą noc nie mogłem spać
Na balkonie paląc kiepy aż do piątej kurwa mać kurwa mać
Dla ciebie raper to produkt label wybiera stylówę
Ma przyjaciół nie ma wrogów
Wygląda jak model Vogue boli tylko brak liryki bo nie ufam jego słowu
Zarobiłem sto tysięcy w pierwsze pół roku po płycie
Cała Polska kurwa wie kto to jest raper Filipek
Cała Polska dzięki mnie tu kojarzy rap z Miliczem
A ja mam 24 i się uczę czym jest życie
Proszę Boże wybierz mnie
Widzę tylko to co złe
Widzę tylko to co złe
Proszę Boże wybierz mnie
Jeśli ktoś ma przyjąć kulkę proszę Boże wybierz mnie
Oszczędź tylko moich ludzi oszczędź proszę tego jej (tego jej)
Widzę tylko to co złe
Obcy ludzie mnie słuchają nie domyślając tu się
Jeśli ktoś ma przyjąć kulkę proszę Boże wybierz mnie
Oszczędź tylko moich ludzi oszczędź proszę tego jej (tego jej)
Widzę tylko to co złe
Obcy ludzie mnie słuchają nie domyślając tu się
Za mną widzę morze łez a w nim nadal topię flotę
I tu brudny biorę wdech jak sumienie które noszę
Mam bogatą kartotekę a ziomali wręcz odwrotnie
I nie jeżdżą cabrioletem który kurwa kupił ojciec
A mnie wita nowy pogrzeb kiedy płynę
Adrian twardy border blady ciągle jak jej DM
Dla mnie martwy ciąg to nie siłownia bracie
To tygodnie kiedy piję
A mój pokój pachnie wojną kiedy wzywam twoje imię
Znam smak emigracji i depresji
I był kurwa gorzki tak że mi chciał wyjebać zęby
A na świat mnie wydał styczeń
Dlatego pragnę ciepła które pogubiłem dawno uciekając z tego piekła
Twoja szyja pachnie Diorem ja na mojej dziaram sztylet
Bo uprzedzam skarbie fakty zanim kurwa mi go wbijesz
Twoja szyja pachnie Diorem ja na mojej dziaram sztylet
Bo uprzedzam skarbie fakty zanim kurwa cię zabiję