Kawaler do wzięcia is a song in Polish
Playa Playa
Nie lubię się z koszem ale gram w lidze wsadów
Więc nie mów proszę że mnie kochasz na zabój
Bo ja sąsiadów budzę g funkiem
Potem zwykle zamieniam w prostą bitch fankę
Pić Fakt jest teraz znów nie mogę
Rzadko wychodzę i nie zasnę pod progiem
Mój Boże to nie znaczy że zakładam rodzinę
Chcesz sprawdzić Wpadnij choć na godzinę
Inny wodzirej niech cię wozi po imprezach
Ja nie za bardzo nie mam nawet Poloneza
Nie mam prawa jazdy ale mogę obiecać
Że chętnie ci pokażę co mnie podnieca
I gdy leżysz na plecach nie myśl za dużo
Bo teksty o związku nie bardzo mi służą
Wiesz to nie urząd o tym myślę z odrazą
Nie przyjdę z różą podaruję Ci mój narząd wiesz
Nieważne jest co mogłoby się stać
Kiedy wykasowałbym jedną ze swoich wad
Doraźny środek może i na krótko coś da
Ale nie możemy nie możemy w tym trwać
Marek jest wolny po zajęciach
Mariusz ma pracę Lanosa
Jednak Ty chcesz księcia
Kogoś kto ma talent do rżnięcia
Potrafi krzyknąć i nie jest ci przykro
Że to nie kawaler do wzięcia
To nie chłoptasie w bluzach i irokezach
By być na czasie daliby się obrzezać
Dla mnie jest rzeczą istotną nieco
Byś była panną wilgotną zanim zdążę cię dotknąć
Masz tam leczo „Mes bezczelny kawał skurwysyna"
Co się stało z gentlemanem z którym wyszłaś z kina
Siedzi obok bredzi no bo
Nie dziw się ten dzień jest czwartą dobą
Zgłębiania dziedziny walki z wątrobą
Piję coraz bardziej wkurwiam coraz bardziej
Twoich banana ziomów bo szydzę z nich oraz gardzę
Nimi nie pasujemy do siebie wychodzi to po raz setny
Nie składałem żadnych obietnic Ty biaacz Ty
Nieważne jest co mogłoby się stać
Kiedy wykasowałbym jedną ze swoich wad
Doraźny środek może i na krótko coś da
Ale nie możemy nie możemy w tym trwać
Choćbym jadł mniej to cały czas będę ja
I choćbym pił mniej to cały czas będę ja
I możesz myśleć że nigdy nie będę jak
I to nie dziwne bo nigdy nie będę chciał
Ja nie wiem sam gdzie bym skończył bez rapu
Choć mam więcej długów niż wolnego czasu
Ratuj się teraz albo zostań już na zawsze
Znasz mnie rzadko jestem punktualnie
I kradnę ci te lata mówią że najlepsze
To ostatnia szansa żeby powiedzieć nie
Bo śmierdzę wódą po weekendzie
Kac
Znowu się podetnę to niebezpieczne
Jak przypadkowy seks w wielkim mieście
Beze mnie tu zapisz in plus wiernie
I już może mam kilka braków
Ale wiesz ile jest Stasiaka w Stasiaku tak
Ledwo słyszę bo tam chłopaki ostro krzyczą
Nieważne jest co mogłoby się stać
Kiedy wykasowałbym jedną ze swoich wad
Doraźny środek może i na krótko coś da
Ale nie możemy nie możemy w tym trwać
Nieważne jest co mogłoby się stać
Kiedy wykasowałbym jedną ze swoich wad
Doraźny środek może i na krótko coś da
Ale nie możemy nie możemy w tym trwać