Prawo wyboru is a song in Polish
Ty miałem nie przeklinać ale życie wkurwia
Bliscy moich bliskich poukrywani w trumnach
I pół dnia myślę o tym właściwie to szósty
Kielon wódki i te wczutki co nie
Kiedys były bale no i wóda
Dziś ktoś pracuje choruje ktoś umarł
Kumaj to pierwszy krok w dorosłość
Ej gnoju tej granicy nie wyznacza kondom
Nie ma prosto i pewnie wie to Sokół
Na bloku ta pchanie na boku akcja
Pokój czy kwadrat wywęszą jak amstaff
Standard wole robić kwit na gimnazjach
I pchać te ciuchy bo nie dla mnie podsłuchy
Mieć omamy jak babka widzieć duchy wszędzie
Jeszcze będzie czas by odpoczywać
Ty zrób na tym hajs i to zamieć pod dywan brat
Jeśli pójdziesz za mną to na własną rękę
Bo nigdy Ci nie powiem czy tam będzie lepiej
Masz jedną decyzję i tylko dwie opcje
Spokój pieniądze wzlot jak zapomnieć
Bawiły ich alarmy i radia z aut czaisz
I nigdy im nie skroi ciuchów Armani
Już kradli aparaty nie na raty przestań
A niektórzy z nich byli chudsi niż anoreksja
Wiesz nie siedzieli na klatkach
A gdy robiło się cieplej szyby szorowali w autach
I gadka w stylu że zbierają na wakacje
A potem urządzali sobie lato z brownem
Fajnie? No chyba nie pomyśl
Bo każdy z nich się rozsypał jak kwas cytrynowy
I wtedy bylem młody starsi bili po japach
Wciąż tych co wierzyli w zejście mesjasza tu
Jeśli pójdziesz za mną to na własną rękę
Bo nigdy Ci nie powiem czy tam będzie lepiej
Masz jedną decyzję i tylko dwie opcje
Spokój pieniądze wzlot jak zapomnieć
Spotykam tych dawnych znajomych w tramwajach
„Cześć siema spoko to nara"
I nie wiem nic o nich mogę przypuszczać
Szukają pracy mieszkań albo ciągną kokę z lustra
„Co u Ciebie? U mnie fajnie
Żeby nagrać album wziąłem dziekankę
Czwarty rok pracuję w samolotach wiesz
Nie mam kota matka uczulona na sierść"
Takie to na siłę z dupy
Najchętniej bym wysiadł nie wytrzymam ani minuty
Dłużej a nagle wchodzi następny
I wtedy wiem na stopro że jestem aspołeczny już
I mówię wszystko w rozsypce typy
Więc nie pytajcie kurwa skąd tytuł płyty
I wychodzę każdy ma wybór
Decyzja dwie opcje na zawsze bez wstydu
Jeśli pójdziesz za mną to na własną rękę
Bo nigdy Ci nie powiem czy tam będzie lepiej
Masz jedną decyzję i tylko dwie opcje
Spokój pieniądze wzlot jak zapomnieć